[ Pobierz całość w formacie PDF ]
lazłem papiery rozwodowe i list od prawnika. W kilka lat po opuszczeniu nas
postanowiÅ‚a doprowadziæ sprawê do koñca. Nie chciaÅ‚a siê mn¹ opiekowaæ, nie
¿¹daÅ‚a nawet prawa do odwiedzin. Zale¿aÅ‚o jej tylko na wolnoSci, wiêc j¹ dostaÅ‚a.
Nie widziaÅ‚eS jej od tamtego czasu? Tate nie mogÅ‚a zrozumieæ, ¿e matka
jakakolwiek matka mo¿e tak beztrosko odejSæ od dziecka, które nosiÅ‚a pod
sercem, urodziła i przez jakiS czas wychowywała. Ani razu?
Ani razu. Ona miaÅ‚a swoje ¿ycie, a my swoje. Czêsto zmienialiSmy miejsce
pobytu. PrzemieszczaliSmy siê wzdÅ‚u¿ wybrze¿y Kalifornii, przebywaliSmy na
wyspach. RadziliSmy sobie. Od czasu do czasu caÅ‚kiem niexle nam siê wiodÅ‚o.
Kiedy prowadziliSmy prace wydobywcze w pobli¿u Maine, ojciec zwi¹zaÅ‚ siê
z VanDyke em.
Kto to taki?
Silas VanDyke. CzÅ‚owiek, który zamordowaÅ‚ mojego tatê.
Ale& WyprostowaÅ‚a siê, a na jej bladej twarzy pojawiÅ‚o siê napiêcie.
JeSli wiesz, kto&
Wiem potwierdziÅ‚ cicho Matthew. Przez rok byli partnerami. No có¿,
mo¿e nie tyle partnerami, co ojciec dla niego pracowaÅ‚. S¹dzê, ¿e VanDyke po-
cz¹tkowo traktowaÅ‚ nurkowanie jako hobby, potem jednak zainteresowaÅ‚o go wy-
dobywanie skarbów. To jeden z owych bogatych biznesmenów, którym wydaje
siê, ¿e mo¿na kupiæ wszystko, na co ma siê ochotê. W taki sam sposób traktowaÅ‚
poszukiwanie skarbów. Jako coS, co da siê kupiæ. SzukaÅ‚ naszyjnika. Amuletu.
PrzeSledziÅ‚ koleje losu klejnotu, a¿ trafiÅ‚ na statek, który zaton¹Å‚ na Wielkiej Ra-
fie Koralowej. VanDyke byÅ‚ kiepskim nurkiem, lecz miaÅ‚ pieni¹dze, mnóstwo
pieniêdzy.
ZatrudniÅ‚ wiêc twojego ojca? podpowiedziaÅ‚a Tate.
W tamtych czasach Lassiterowie wci¹¿ cieszyli siê doskonaÅ‚¹ reputacj¹.
Ojciec byÅ‚ najlepszy, a VanDyke owi na kimS takim wÅ‚aSnie zale¿aÅ‚o. Tata szkoliÅ‚
go, wÅ‚aSciwie nauczyÅ‚ go wszystkiego, a przy okazji ulegÅ‚ potêdze legendy o Kl¹-
twie Angeliki.
Co to takiego? zapytaÅ‚a. Buck ju¿ o tym wspomniaÅ‚.
Naszyjnik. Matthew wstaÅ‚, podszedÅ‚ do przenoSnej lodówki i wyci¹gn¹Å‚
z niej dwie puszki pepsi. Podobno nale¿aÅ‚ niegdyS do czarownicy, która w szes-
nastym wieku została spalona gdzieS na terenie Francji. Złoto, rubiny, diamenty.
Bezcenny klejnot. WedÅ‚ug legendy, posiada on dziwn¹ moc to wÅ‚aSnie ze wzglêdu
na ni¹ tak bardzo zainteresowaÅ‚ VanDyke a. Ten drañ twierdziÅ‚ wrêcz, ¿e z ow¹
wiedxm¹ Å‚¹cz¹ go jakieS wiêzy pokrewieñstwa.
Matthew ponownie usiadÅ‚ i podaÅ‚ Tate schÅ‚odzon¹ puszkê.
OczywiScie to zwykÅ‚e chrzanienie, lecz mê¿czyxni popeÅ‚niaj¹ morderstwa
z bardziej błahych powodów.
70
Jaka to moc?
Magiczna wyjaSniÅ‚ z szyderczym uSmiechem. Ci¹¿y na nim przekleñ-
stwo. Ten kto go posiada i ma nad nim wÅ‚adzê, mo¿e zdobyæ wszystko, czego
dusza zapragnie. JeSli jednak amulet zawładnie człowiekiem, pozbawi go wszyst-
kiego, co jest dla niego najcenniejsze. Jak powiedziaÅ‚em dodaÅ‚, upijaj¹c spory
Å‚yk zwykÅ‚e chrzanienie. Ale VanDyke owi bardzo zale¿aÅ‚o na wÅ‚adzy.
To fascynuj¹ce. PostanowiÅ‚a przy pierwszej nadarzaj¹cej siê okazji na
wÅ‚asn¹ rêkê przeprowadziæ pewne poszukiwania. Nigdy wczeSniej nie sÅ‚ysza-
Å‚am tej historii.
Nie ma zbyt wielu dokumentów na ten temat. Istniej¹ jedynie wzmianki.
Naszyjnik przechodziÅ‚ z r¹k do r¹k, przypuszczalnie wywoÅ‚uj¹c ogromne zamie-
szanie i zdobywaj¹c sobie okreSlon¹ reputacjê.
Jak Diament Nadziei?
Tak. OczywiScie, jeSli wierzy siê w tego typu opowieSci. Zerkn¹Å‚ na ni¹.
Ty wierzysz.
Po prostu mnie to interesuje odparÅ‚a z godnoSci¹. Czy VanDyke znalazÅ‚
w koñcu ten amulet?
Nie. MySlaÅ‚, ¿e mój ojciec na niego trafiÅ‚. NabraÅ‚ wrêcz przekonania, ¿e
tata coS ukrywa. MiaÅ‚ racjê. Matthew wzi¹Å‚ do ust spory Å‚yk zimnej pepsi.
Zdaniem Bucka, ojciec rzeczywiScie trafiÅ‚ na pewne dokumenty, z których wyci¹-
gn¹Å‚ wniosek, ¿e naszyjnik sprzedano bogatemu hiszpañskiemu kupcowi, arysto-
kracie czy komuS takiemu. Po wielu poszukiwaniach udaÅ‚o mu siê to potwierdziæ.
OdkryÅ‚, ¿e naszyjnik znajdowaÅ‚ siê na pokÅ‚adzie Isabelle , ale powiedziaÅ‚ o tym
jedynie Buckowi.
Poniewa¿ nie ufaÅ‚ VanDyke owi.
I tak za bardzo mu wierzyÅ‚. To wspomnienie bÅ‚ysnêÅ‚o przed oczyma
Matthew niczym nagi miecz. SÅ‚yszaÅ‚em, jak siê o to kłócili w wieczór poprze-
dzaj¹cy ostatnie nurkowanie. VanDyke oskar¿yÅ‚ ojca, ¿e ukryÅ‚ naszyjnik. Ten drañ
przez caÅ‚y czas byÅ‚ przekonany, ¿e amulet znajduje siê we wraku, który przeszu-
kiwaliSmy. Ojciec rozeSmiaÅ‚ mu siê w twarz. PowiedziaÅ‚, ¿e chyba oszalaÅ‚. Na-
stêpnego dnia ju¿ nie ¿yÅ‚.
Nigdy mi nie mówiłeS, jak zmarł.
Uton¹Å‚. Ustalono, ¿e zawiodÅ‚y butle i ¿e ekwipunek nie zostaÅ‚ odpowied-
nio przygotowany. To cholerne kÅ‚amstwo. Tego dnia sprawdzanie wyposa¿enia
nale¿aÅ‚o do mnie. Gdy rano kontrolowaÅ‚em butle, wszystko byÅ‚o w porz¹dku. To
VanDyke coS przy nich zmajstrował. W rezultacie dwadzieScia cztery metry pod
wod¹ ojciec nawdychaÅ‚ siê azotu.
Narkoza azotowa. Zachwyt na gÅ‚êbokoSci mruknêÅ‚a Tate.
Tak. VanDyke utrzymywaÅ‚, ¿e próbowaÅ‚ wyci¹gn¹æ go na powierzchniê,
gdy tylko zdaÅ‚ sobie sprawê, ¿e dzieje siê coS zÅ‚ego, lecz ojciec go odtr¹ciÅ‚. Po-
wiedziaÅ‚, ¿e walczyli. ChciaÅ‚ wypÅ‚yn¹æ po pomoc, ale ojciec bez przerwy Sci¹gaÅ‚
go w dół. Gdy VanDyke pojawiÅ‚ siê na powierzchni i opowiedziaÅ‚ tê historiê, za-
nurkowaÅ‚em, lecz ojciec ju¿ nie ¿yÅ‚.
To rzeczywiScie mógÅ‚ byæ wypadek, Matthew. Okropny wypadek.
71
To nie byÅ‚ wypadek. I wcale nie jest tu winna Kl¹twa Angeliki, jak s¹dzi Buck.
Ojciec zostaÅ‚ zamordowany. WidziaÅ‚em twarz tego gnojka, gdy wyci¹gn¹Å‚em tatê na
powierzchniê. Zacisn¹Å‚ palce, zgniataj¹c przy okazji puszkê. USmiechaÅ‚ siê.
Och, Matthew. Pragn¹c dodaæ mu otuchy, przytuliÅ‚a siê do niego. To
okropne.
Pewnego dnia odkryjê Isabelle i znajdê ów naszyjnik. Wtedy na pewno
pojawi siê VanDyke bêdzie mnie szukaÅ‚. Zaczekam na niego.
Zadr¿aÅ‚a.
Nie mySl o tym.
Nie robiê tego zbyt czêsto. Próbuj¹c zmieniæ nastrój, obj¹Å‚ j¹ ramieniem.
Jak powiedziaÅ‚em, przeszÅ‚oSæ to przeszÅ‚oSæ. Po co psuæ tak miÅ‚y dzieñ, mySl¹c
[ Pobierz całość w formacie PDF ]