[ Pobierz całość w formacie PDF ]

tego nagrania i zobaczê, co jeszcze da siê z nich wydobyæ.
 Jak bêdziesz cierpia³ na nadmiar wolnego czasu  doda³ z³o-
Sliwie Lando.
 I tak potrzebowa³em jakiegoS hobby.
99
O I A
%
Budowa Wielkiej Sali Posiedzeñ Senatu Nowej Republiki zo-
sta³a ukoñczona ledwie trzy miesi¹ce wczeSniej, a i to tylko z ko-
niecznoSci, bowiem po zamachu Kuellera Senat nie mia³ gdzie obra-
dowaæ. Bomby tak dalece naruszy³y konstrukcjê starej siedziby, ¿e
naprawianie jej uznano za kosztowniejsze i trudniejsze od zbudo-
wania nowej. Co prawda  ukoñczona nie oznacza³o  wykoñczo-
na , gdy¿ prace nad tym trwa³y jeszcze w przerwach obrad, ale ca-
³oSæ ju¿ funkcjonowa³a i wywiera³a efekt zgodny z obiecanym przez
projektantów. Stary uk³ad siedzeñ ustawionych w amfiteatralne pó³-
kole otaczaj¹ce podwy¿szan¹ mównicê zast¹piono zestawem blo-
ków foteli. Bloki te mia³y rozmait¹ wielkoSæ i kszta³t, a po³¹czone
by³y miêdzy sob¹ krótkimi pochylniami, schodkami i przejSciami,
tak ¿e ca³oSæ sprawia³a wra¿enie przypadkowej, ale równoczeSnie
stylowej i zgrabnej. Szklane Scianki, barierki i rzexbione przepierze-
nia w po³¹czeniu z ró¿nic¹ usytuowania grup foteli (czasem tylko
o metr) dawa³y niezak³Ã³cony widok z ka¿dego miejsca, ekrany zaS,
w które zaopatrzono ka¿de siedzisko, pozwala³y zarówno na powiêk-
szanie obrazu tego, co znajdowa³o siê na podwy¿szeniu w Srodko-
wej czêSci sali, jak i innych grup foteli. Pod wieloma wzglêdami
sala przypomina³a Leii s³ynny Teatr Condina Marlec zbudowany na
Alderaan i dla wielu stanowi¹cy synonim uprzejmoSci, kultury
i ucywilizowania. Mia³a nadziejê, ¿e wystrój sali Senatu bêdzie ge-
nerowaæ w zgromadzonych podobne zalety.
Ale raczej w przysz³oSci, gdy¿ aktualnie ¿adna z tych ani zbli-
¿onych do nich cech jakoS nie dawa³a siê odczuæ.
100
 JeSli dobrze pana rozumiem, panie prezydencie  dobieg³
z g³oSników chrapliwy g³os Opquiañczyka  to poinformowa³ nas
pan, ¿e Bothanie umo¿liwili zniszczenie planety Caamas i wymor-
dowanie jej mieszkañców, a równoczeSnie powiedzia³ pan, ¿e nie
zamierza doprowadziæ sprawców tej ohydnej zbrodni przed obli-
cze sprawiedliwoSci.
 Prosi³bym uprzejmie, by pan uwa¿niej s³ucha³ tego, co mó-
wiê, i w przysz³oSci nie przekrêca³ moich wypowiedzi, senatorze 
prezydent Gavrisom poruszy³ nerwowo ogonem.  Powiedzia³em,
¿e grupka, powtarzam: grupka Bothan, i to jak dot¹d nie zidentyfi-
kowanych, zwi¹zana by³a z tragedi¹, o której mowa. Powiedzia-
³em tak¿e, i¿ jeSli kiedyS poznamy ich to¿samoSæ, to bezwzglêdnie
zrobimy co w naszej mocy, by sprawiedliwoSci, której wszyscy
pragniemy, sta³o siê zadoSæ. Dopóki jednak nie wiemy, kim s¹, po
prostu nie mo¿emy nic zrobiæ.
 A dlaczego?  za¿¹da³ wyjaSnieñ Forshul o b³êkitnozielo-
nych w³osach i poci¹g³ej twarzy, reprezentuj¹cy osiemdziesi¹t sie-
dem zamieszkanych planet sektora Yminis po³o¿onego w Zewnêtrz-
nych Odleg³ych Rubie¿ach.  Senator Fey lya nie zaprzecza, ¿e
Bothanie byli w to zamieszani. Nic wiêc nie stoi na przeszkodzie,
by ich ukaraæ za tê monstrualn¹ plamê na honorze galaktycznej
cywilizacji.
Leia spojrza³a na Borska Fey lyê siedz¹cego wraz z innymi
cz³onkami Rady za pó³kolistym sto³em na podwy¿szeniu  minê i fu-
tro trzyma³ pod kontrol¹, ale dziêki Mocy bez trudu wyczu³a targaj¹-
ce nim mieszane uczucia. Wiedzia³a, ¿e tu¿ przed rozpoczêciem obrad
rozmawia³ z g³owami Po³¹czonych Klanów na Bothawui, tote¿ nie-
trudno by³o siê domySliæ, ¿e rozmowa nie przebieg³a najlepiej.
 Rozumiem pañskie uczucia, senatorze. Jednak muszê przy-
pomnieæ, ¿e zasady prawne Nowej Republiki ró¿ni¹ siê od kodek-
su forshuliriañskiego  Gavrisom rozwin¹³ skrzyd³a i chwytnym
piórem wcisn¹³ jeden z przycisków na znajduj¹cym siê przed nim
pulpicie; na ekranie nad jego g³ow¹ pojawi³ siê odpowiedni frag-
ment kodeksu karnego Nowej Republiki.  Zgodnie z obowi¹zuj¹-
cym prawem nie wolno nam karaæ ca³ej rasy za przestêpstwo po-
pe³nione przez kilku czy kilkunastu jej cz³onków.
 A dlaczego nie znamy to¿samoSci tych kilku?  spyta³ Isho-
ri.  Co ma na ten temat do powiedzenia senator Fey lya?
Gavrisom spojrza³ na Borska Fey lyê i spyta³:
 Senatorze, zechce pan odpowiedzieæ na to pytanie?
101
Zapytany zebra³ siê w sobie i wsta³.
 Rozumiem gniew, w jaki te wiadomoSci wprawi³y wielu
z was i zapewniam, ¿e przywódcy klanów bothañskich podzielaj¹
wasze uczucia, jak równie¿ pragnienie, by sprawców tej zbrodni
postawiæ przed obliczem sprawiedliwoSci. Mo¿ecie byæ pewni, ¿e
gdybySmy znali to¿samoSæ sprawców, ju¿ dawno spotka³aby ich
zas³u¿ona kara. Problem w tym, ¿e jej nie znamy.
Nagle rozleg³ siê przeraxliwy, æwierkaj¹cy wrzask. Leia pod-
skoczy³a odruchowo, nim zidentyfikowa³a mro¿¹cy krew w ¿y³ach
dxwiêk jako ayrovañski odpowiednik pogardliwego parskniêcia.
 Oczekuje pan, ¿e uwierzymy&
 Panie prezydencie, ponownie proszê o zwrócenie uwagi
senatorowi z Moddell, ¿eby przesta³ ha³asowaæ!  rozleg³ siê wScie-
k³y g³os.  Jego wrzaski spowodowa³y ju¿ w trakcie tej sesji utratê
przeze mnie dwóch jaj, a jeSli nie zdo³am znieSæ rocznego przy-
dzia³u w wyznaczonym czasie, stracê zarówno stanowisko, jak
i mo¿liwoSæ ponownego wyboru do tego zgromadzenia.
 Co by³oby prawdziw¹ ulg¹  zareplikowa³ ktoS z sali. 
Znaczna czêSæ obecnych ma serdecznie doSæ jaj jako wymówki
przy ka¿dym temacie, który nie podoba siê&
Gavrisom nacisn¹³ inny klawisz i g³os umilk³, poniewa¿ wy³¹-
czony zosta³ system nag³aSniaj¹cy sali.
Jeszcze przez dobr¹ minutê rozbrzmiewa³y rozgniewane g³osy
wykrzykuj¹ce z ró¿nych miejsc, nim do dyskutantów dotar³o, ¿e
adwersarze nie s¹ w stanie us³yszeæ obelg i z³oSliwoSci. Gavrisom
odczeka³, a¿ wszyscy zamilkn¹, i w³¹czy³ system.
 Wstêp podpisanej przez wszystkich cz³onków Karty Nowej
Republiki stanowi, ¿e planety cz³onkowskie bêd¹ siê wobec siebie
zachowywa³y w sposób przyjêty i cywilizowany  oznajmi³. 
Czy¿by cz³onków Senatu obowi¹zywa³y ni¿sze standardy?
 Mówi pan o cywilizowanym postêpowaniu, panie prezyden-
cie  odezwa³ siê wysoki Bagmin.  Jak mo¿emy uwa¿aæ siê za
cywilizowanych, jeSli nie potêpimy zbrodni pope³nionej na rasie
Caamasi?
Leia odchrz¹knê³a i zabra³a g³os:
 Chcia³am przypomnieæ zebranym, ¿e nie neguj¹c udzia³u
grupy Bothan w tym wydarzeniu, nie mamy ¿adnej informacji, czy
uczestniczyli w samym ataku i zniszczeniu Caamas. A w³aSciw¹
zbrodniê pope³nili inni i s¹dzê, ¿e przede wszystkim oni powinni
staæ siê obiektem gniewu i sprawiedliwoSci.
102
 Próbuje pani wybieliæ Bothan, pani senator?  spyta³ ktoS,
kogo nie uda³o jej siê zidentyfikowaæ.
 Poza sprawcami, o których mowa, byli bez w¹tpienia agen-
ci czy pomocnicy Palpatine a  doda³ ktoS inny z drugiego koñca [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl